poniedziałek, 9 lutego 2015

Blenda - z czym to się je?

Hej hej! Tak jak zapowiadałam, zamierzam nieco systematyczniej prowadzić bloga, więc przychodzę dziś do was z notką na temat pierwszego gadżetu fotograficznego który sobie kupiłam.

Poznajcie moją blendę :)



Jest ze mną już od 2012 roku i muszę przyznać że wciąż wygląda świetnie. Jest to najzwyklejsza i najtańsza blenda 5w1 kupiona na allegro za jakieś 60zł. Miała oczywiście pokrowiec, ale no cóż, zgubiłam. Cała ja.
Moja blenda ma średnicę 110cm i jest okrągła. Zamek się nie zepsuł, nie jest porysowana, nigdzie się nie podziurawiła, nie mogę narzekać na jakość jej wykonania. Jednak najtańsze nie zawsze jest najgorsze.

Jeśli chodzi o rozmiary, warto kupić taką lub jeszcze większą. Im mniejsza blenda, tym mniejszy obszar zdjęcia zdołacie oświetlić.

Blenda w każdej swej odsłonie prezentuje się tak:

złota

biała

półprzezroczysta, działa świetnie jako dyfuzor.


srebrna, używana przeze mnie w 99% przypadków.

czarna.


No i tak jak napisałam - najczęściej używam blendy srebrnej. Ma to związek z tym, że daje moim zdaniem najbardziej neutralnej barwy światło. Czarna strona jest praktycznie bezużyteczna, ewentualnie można z niej zrobić mocny cień. Biała strona to kolejna strona której nigdy nie użyłam, z racji tego że bardziej odpowiada mi po prostu ta srebrna, a poza tym szczerze mówiąc, trzeba się nieźle namachać żeby cokolwiek nią odbić.
Środkowa część, to część której kilka razy użyłam, np na tym zdjęciu:


Jak widać, nie daje mocnego cienia, tylko delikatny, zmiękczony. Światło ładnie przenika przez półprzezroczysty materiał pozwalając uniknąć przepaleń i nieestetycznych plam.

Złota strona również była przeze mnie użyta kilka razy, nie umiem jednak znaleźć zdjęcia które obrazowałoby jej działanie. Zresztą, zobaczycie niżej jak działa jej odbicie. :)

Srebrna strona - używałam jej naprawdę w 99% przypadków. Większość zdjęć na moim FP jest doświetlanych właśnie srebrną stroną. Daje ładne, jasne światło, wygląda naturalnie i jest zdecydowanie moim ulubieńcem.


Tak prezentuje się doświetlanie zdjęcia srebrną, złotą oraz białą stroną:

zdjęcie bez blendy

zdjęcie ze srebrną stroną

zdjęcie ze złotą stroną

zdjęcie z białą stroną (niestety, różnicy prawie nie widać. jak mówiłam, trzeba się namachać)

Blenda przydaje się praktycznie cały czas, ale moim zdaniem, szczególnie pomocna jest podczas szarych dni, kiedy potrzebujemy na zdjęciach nieco rozświetlenia.




Dacie wiarę, że powyższe zdjęcia robiłyśmy kiedy padał lekki deszcz a niebo zakrywały okropne, szare chmury? :) Dzięki blendzie modelka jest ładnie rozświetlona, a odpowiednia obróbka zmienia zdjęcie z szaroburego na bardziej słoneczne.

Zaletą blendy jest też to, że pomaga robić efekt 'magicznych oczu' - światło odbijające się w tęczówkach podbija ich kolor sprawiając, że stają się bardziej widoczne, a jej odbicia nadają im blasku.

Dawniej w ogóle uważałam, że do trzymania blendy koniecznie potrzebna jest druga osoba, ale w końcu nauczyłam się trzymać ją sobie sama (brawo Olu!) i teraz mogę śmigać na sesję bez asystentów. Nie zawsze jest wygodnie, ale czego nie robi się dla fotografii? :)

Odpowiadając na pytanie, czy warto kupić blendę - warto x 1000!


Dobrze, tak więc to tyle na dziś :) Dajcie znać, czy post wam się spodobał.  Kolejny już pod koniec tygodnia. Trzymajcie się! :)


8 komentarzy:

  1. Świetny wpis! Właśnie miałam kupować blendę, ale nie wiedziałam czy warto. Teraz już wiem! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post! :) zdjęcia też cudowne. Czekam na kolejny post :))

    my-own-frame.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakim obiektywem robione były ostatnie zdjęcia ?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post! Interesuje mnie jak trzymasz sama blede��

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, chyba zakochałam się w Twoich zdjęciach i blogu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przydatne rady, będę obserwować!
    http://rudefotografuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeglądam Twoje posty i rewelacja ! Miło się czyta, a przy okazji patrzy na piękne zdjęcia ! :) super ;))


    http://sylwjja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń