Nie wiem czy kiedyś udało mi się być w bardziej bajecznym zimą miejscu, niż Keystone. Nocą po prostu zapiera dech w piersiach :)
środa, 27 listopada 2013
poniedziałek, 25 listopada 2013
Colorado
Chciałam wrzucić te zdjęcia na sloiknutelliphotography ale doszłam do wniosku, że nie ma co zaśmiecać tamtego bloga.
Colorado jest cudowne, wszędzie śnieg, góry, piękne domki, jeziora i urocze strumyczki. Czuję się trochę jakby ktoś wyciął mnie nożyczkami z normalnego świata i wkleił do filmu, ale oczywiście tak nie jest.
Wczoraj miałam bardzo intensywny dzień - wstałam o 5 tutejszego czasu żeby porozmawiać ze znajomymi, potem o około 10 wyruszyłam na całodniowe zakupy w miasteczku obok. Następnie wzięłam siostrę na jakieś zdjęcia, około 18 wybrałam się na małe zakupy spożywcze które trwały 1,5 godziny a do domku przytargaliśmy między innymi ogromnego indyka którego będziemy jeść na Święto Dziękczynienia. Już teraz widząc go w marynacie wiem, że będzie obleśny, no ale może jakoś go przełknę ;)
Tym czasem łapcie trochę zdjęć z Colorado :) Dziś też postaram się jakieś zrobić.
Zdjęcia możecie powiększyć klikając na nie! :)
I to już tyle na dziś. Jest u mnie 6 rano, zaraz wracam do łóżka trochę jeszcze pospać, bo dziś spędzę kilka godzin na stoku i nie chcę zasnąć na wyciągu ;)
Colorado jest cudowne, wszędzie śnieg, góry, piękne domki, jeziora i urocze strumyczki. Czuję się trochę jakby ktoś wyciął mnie nożyczkami z normalnego świata i wkleił do filmu, ale oczywiście tak nie jest.
Wczoraj miałam bardzo intensywny dzień - wstałam o 5 tutejszego czasu żeby porozmawiać ze znajomymi, potem o około 10 wyruszyłam na całodniowe zakupy w miasteczku obok. Następnie wzięłam siostrę na jakieś zdjęcia, około 18 wybrałam się na małe zakupy spożywcze które trwały 1,5 godziny a do domku przytargaliśmy między innymi ogromnego indyka którego będziemy jeść na Święto Dziękczynienia. Już teraz widząc go w marynacie wiem, że będzie obleśny, no ale może jakoś go przełknę ;)
Tym czasem łapcie trochę zdjęć z Colorado :) Dziś też postaram się jakieś zrobić.
Zdjęcia możecie powiększyć klikając na nie! :)
How you meet my mother! |
I to już tyle na dziś. Jest u mnie 6 rano, zaraz wracam do łóżka trochę jeszcze pospać, bo dziś spędzę kilka godzin na stoku i nie chcę zasnąć na wyciągu ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)