środa, 19 sierpnia 2015

Światowy dzień fotografii

Hej!
Przychodzę do was z szybkim postem na temat tego, co w życiu uszczęśliwia mnie chyba najbardziej.



Nie będę opowiadać tutaj o tym, jak ta historia się zaczęła, bo to już chyba każdy wie.
Chciałam tylko napisać, że naprawdę, biorąc do ręki aparat czuję się tak jakbym brała do ręki szczęście.
Dzięki temu, że zaczęłam robić zdjęcia, nauczyłam się doceniać małe rzeczy. Każdy wschód i każdy zachód słońca wywołuje u mnie podniecenie i zachwyt 'magicznym światłem', a moi najbliżsi muszą wysłuchiwać tekstu 'ale by były zdjęcia, o jej jak tu pięknie'.
Poznałam wiele fajnych ludzi, stałam się otwarta, bardziej śmiała, uwierzyłam w siebie, znalazłam coś, co lubię robić i co bardzo, bardzo, bardzo ale to bardzo mnie uszczęśliwia.
Chcę iść do przodu i właśnie ta możliwość rozwoju cieszy mnie najbardziej. Miłego wieczoru! :)